Dom za mniej niż 150 tysięcy złotych? Taki scenariusz wydaje się nieprawdopodobny, jednak małżeństwo z Opola postanowiło wybudować dom jednorodzinny taniej niż wszyscy. Okazuje się, że jest to możliwe, ale wymaga determinacji i rezygnacji z pewnych udogodnień. Historia budowy domu związana jest z kredytem we frankach na działkę pod budowę domu, który w krótkim czasie poszedł w górę, a rodzina musiała zamieszkać w mały mieszkaniu w opolskim bloku.
Marzenie własnego domu parterowego sprawiło, że poszukiwano rozwiązań. I tak w cenie dwupokojowego mieszkania miał powstać dom. W Opolu za standardowy lokal mieszkalny trzeb zapłacić od 120 do nawet 300 tys. złotych. Tańsze mieszkania wymagają najczęściej remontu, a mając już działkę budowlaną, korzystniej było zastanowić się nad budową domu niż zamianą mieszkania na mniejsze w opolskiej kamienicy. Na dziewięcioarowej działce miał stanąć dom z przestronnym tarasem i pięknym ogrodem.
Jednak tani dom oznacza bardzo prosty budynek. Zrezygnować trzeba z modnych ganków, kolumn czy nawet garażu na samochód. Wszystkie te elementy mocno podnoszą cenę każdej mniejszej lub większej rezydencji za miastem. Warto dodać, że metr kwadratowy domu kupionego u dewelopera to co najmniej 2,5 tys. zł. Dlatego trzymanie założeń finansowych jest podstawą sukcesu przy realizacji taniego projektu budowlanego.
Kuchnia, duży salon, łazienka, taras, pokój dziecięcy oraz sypialnia – w opolskim domu niczego nie brakuje. Oszczędności wynikały także z zastosowania płaskiej konstrukcji dachowej. Spadzisty dach jest nawet dwadzieścia procent droższy. Ponadto płaski dach umożliwi rozbudowę domu w przyszłości. Zastosowanie tańszych zamienników i pilnowanie założeń budżetu sprawiło, że za 120 tys. zł wybudowano w okolicach Opola gotowy dom do zamieszkania. Niewykluczone, że taki sposób spodoba się innymi i wkrótce więcej rodzin zdecyduje się na budowanie funkcjonalnego, choć bardzo protego budynku mieszkalnego, który pozwoli cieszyć się przestrzenią i prawnością.